„…Powiedz, aby te kamienie stały się chlebem”
Mt 4,3b

Wchodzę na jeden z portali internetowych, aby sprawdzić, co dzieje się na świecie. Prawie wszystkie nagłówki wiadomości z kraju i ze świata dotyczą koronawirusa. Przechodzę zatem na dział sportowy, a tam doniesienia o kolejnych zarażonych sportowcach i odwołanych zawodach. Zaglądam na dział „kultura”, a tam złe kolejne wieści o chorym aktorze, który grał w znanym serialu. Domyślam się, że wieści z gospodarki krajowej lub zagranicznej niewiele się różnią od pozostałych działów. Zachodzę w głowę, o czym napisać dzisiejsze rozmyślanie. Czy chcecie, aby dotyczyło pandemii? A może krótki oddech?
Przypominam sobie, że przecież w kalendarzu liturgicznym mamy szczególny czas: pasja. Chciałem w tym roku przygotować cykl rozważań pod hasłem „nie bądź obojętnym”. Zdążyłem wygłosić tylko dwa rozmyślania w czasie wtorkowych pasyjnych nabożeństw. Dziś nawiążę do pierwszego. Jezus kuszony na pustyni miał zamienić kamienie w chleb. Zarówno kamienie, jak i chleb są pożyteczne, pod warunkiem, że zajmują w życiu człowieka właściwe miejsce. Z kamieni można zbudować coś cennego, ale nie można zaspokoić głodu. Do tego służy chleb, którym z kolei nie możemy niczego zbudować. Niebezpieczna jest zamiana. Chleb ma być uzyskiwany z pracy ludzkich rąk, jest owocem plonów ziemi. Zatem aby powstał chleb potrzeba czasu, powstaje bowiem w procesie. Podobnie jak wiele dobrych rzeczy w naszej codzienności potrzebuje czasu, a czas wymaga cierpliwości, systematyczności i wytrwałości. Droga na skróty jest kusząca, podobnie jak zamiana kamieni w chleb, ale to nie jest dobre rozwiązanie. Czas jest niezbędnym budulcem tego, co dobre. Walka z pandemią też będzie wymagała od nas cierpliwości, może zabrać nam jakiś czas. Bądźmy cierpliwi. Poza tym, niech w naszym życiu kamienie pozostaną kamieniami, a chleb chlebem.

ks. Sławomir Sikora