Sobota, 28.10. godz. 16.30 Spotkanie z ks. Izabelą Sikorą; godz. 18.00 poezję W. Szymborskiej śpiewa Iwona Waligórska.

Za nami kolejne Spotkanie Kobiet. Dzisiaj podjęłyśmy temat wskrzeszania tego, co w nas prawdziwe, kobiece, ważne, a co być może straciłyśmy gdzieś na drodze naszego życia z bardzo różnych przyczyn.

Mówiłyśmy o symbolu wyschniętych kości, które mogą ożyć. Kości są symbolem niezniszczalnej, pierwotnej siły, początku. W drugim opowiadaniu o stworzeniu czytamy, że człowiek powstaje najpierw z prochu i mgły oraz ożywczego tchnienia, a następnie z kości jako kobieta. To niezwykły obraz.

Różne życiowe doświadczenia sprawiają, że kości wysychają, że to, co ważne znika w piachu pustynnych przeżyć! Gubimy siebie i swoją siłę. Naszym zadaniem jest to odnaleźć, wydobyć i oczyścić, a następnie zacząć śpiewać. Gdy śpiewa się „pieśń życia”, wraca ożywcze tchnienie i można wyjść z ” naszych życiowych grobów”, by na nowo żyć. Żyć prawdziwie, blisko siebie, w pełni Ducha!

Ze szczególną mocą przemówił do nas obraz z księgi Ezechiela, gdy w dolinie uschniętych kości, także prorok „śpiewa pieśń wskrzeszenia”, a kości ożywają! Każda z nas może zacząć śpiewać tę pieśń, a Bóg, który jest Bogiem życia i Miłości, pozwala nam doświadczyć jak ożywcze tchnienie przywraca nam życie! Ten pełen obrazów, symboli i metafor przekaz pozwala każdej z nas, na własny sposób się w nim odnaleźć. Dzisiejsze spotkanie było w dużej mierze czasem dzielenia się naszymi doświadczeniami.

P. Estès napisała „dając upust naszym tęsknotom, naszym rozdartym sercom, wylewając żal za tym jakie byłyśmy za młodu, za tym, co widziałyśmy w minionych stuleciach, drżąc, że nasz czas będzie mijał coraz szybciej, zaczynamy stawać na nogi, zwarte i gotowe. Kiedy wylewamy duszę, ożywamy”. I to się dzisiaj działo, taki był to czas….wylewałyśmy duszę…to dobrze….Tak zaczyna się proces powrotu do życia!

W drugiej części spotkania temat dopełniła swoim śpiewem i wspaniałą interpretacją poezji Wisławy Szymborskiej Iwona Waligórska! W pewien sposób przez poezję i muzykę zaczęłyśmy, każda dla siebie „śpiewać” nad kośćmi. To było wspaniałe, mistyczne doświadczenie, za które bardzo dziękujemy!

Ks. Izabela Sikora