Kazanie aniołów głosi, że to dziecię jest naszym Zbawicielem, przynoszącym nam wiele pociech i radości, jak największy skarb. Gdzie On przebywa, tam spoglądają wszyscy aniołowie i sam Bóg (…) My zaś winniśmy Bogu dziękować za tę jego łaskę i prosić go, by to anielskie kazanie głosił wprost do naszych serc i w nich zapisał, abyśmy  w tym Zbawicielu znaleźli prawdziwą pociechę.
                                                                                                                                                                Marcin Luter

W Wigilię Bożego Narodzenia, 24 grudnia, luteranie uczestniczą w nabożeństwach i gromadzą się na uroczystych kolacjach w domach.

Nabożeństwo w naszym kościele Świętej Trójcy na Łasztowni odbywa się tego dnia tradycyjnie o godz. 16.00.

W zależności od regionu, nabożeństwa w kościołach luterańskich odbywają się przed lub po kolacji wigilijnej. Podczas nich odczytywane są fragmenty Pisma Świętego dotyczące narodzin Jezusa i znaczenia tego wydarzenia dla ludzi. W niektórych parafiach dzieci recytują słowa proroków zapowiadające przyjście Jezusa. W kościołach pojawiają się choinki, nie ma jednak szopek czy też żłóbka. Szopka jest ewangelikom znana (pojawia się w luterańskich domach, a także podczas jasełek), ale ten symbol pokazuje, że pojawiło się na świecie dziecko, nie mówi bezpośrednio o tym, co Chrystus uczynił dla ludzi. Tymczasem Święta Bożego Narodzenia powinny mówić także o zbawieniu, o śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa.

Kolacja wigilijna rozpoczyna się czytaniem fragmentu Ewangelii Łukasza (opowieść o narodzinach Jezusa) i modlitwą. Na stole leży Biblia i płoną świece Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, ekumenicznej akcji prowadzonej przez cztery organizacje: luterańską i reformowaną Diakonię, rzymskokatolicki Caritas i prawosławny Eleos. Świeca zachęca do myślenia o drugim człowieku i pomocy potrzebującym dzieciom. Dochód ze sprzedaży przekazywany jest na projekty pomocowe dla dzieci i najuboższych rodzin.

W luterańskich domach obecny jest także zwyczaj ubierania choinki, łamanie się opłatkiem, wolne nakrycie, spożywanie postnych potraw i wspólne śpiewanie kolęd, nie ma jednak obowiązku zachowania postu.

Choinka ma swoją legendę związaną z ks. dr. Marcinem Lutrem.

Podczas Świąt Bożego Narodzenia Marcin Luter czytał swoim dzieciom fragment opowiadający o narodzeniu Jezusa. Brał też do ręki lutnię i grał piękne kolędy, a wszyscy razem je śpiewali. Były to wyjątkowe chwile, w których można było skoncentrować się na Bogu i spędzić czas z rodziną. Ks. Luter chciał, aby podobnie świętowano w innych domach. Dla niego w święta ważne było to, że rodzina jest razem, że czytana jest Ewangelia o narodzinach Jezusa i śpiewa się pieśni wychwalające Boga. Brakowało mu jednak symbolu, który miałby przypominać Jezusa i sens Jego przyjścia na świat. Inspirację znalazł patrząc na grudniowy ogród. Jego wzrok przykuła zielona jodła, która stała pośrodku. Pomyślał wtedy, że to drzewo może być symbolem Jezusa, bo w środku zimy, kiedy wszystko jest uśpione i zastygłe, ono cieszy oczy zielenią. Chrystus przyszedł na pogrążony w ciemności grzechu świat, by nieść radość, pokój i zbawienie.
Ks. Luter postawił zielone drzewko w domu, przystroił je i wskazał na symbole, które się na nim pojawiają. Kolorowy łańcuch miał przypominać węża, który skusił pierwszych ludzi, a czerwone jabłka – owoc, który zjedli łamiąc Boży zakaz. Na drzewku znalazły się też świece. Gdy były zapalone, nie widać było łańcucha ani jabłek – wzrok przykuwał ich blask. Świece nawiązywały do słów Jezusa: „Ja jestem światłością świata” (J 8, 12) .
Jezus przyszedł na świat jako światłość, oddał swoje życie na krzyżu za grzechy wszystkich ludzi i pojednał nas z Bogiem. Gwiazda umieszczona na czubku choinki miała być symbolem, który prowadzi wszystkich do Jezusa tak, jak prowadziła mędrców ze Wschodu do Betlejem.
Trudno dzisiaj stwierdzić, ile jest prawdy w tej legendzie, ale pięknie przystrojone choinki pojawiają się zarówno w luterańskich domach, jak i w kościołach.

Pod choinką często można odnaleźć prezenty. Zwraca się jednak uwagę na to, że najwspanialszym prezentem, jaki otrzymaliśmy od Boga, jest Jezus Chrystus, którego narodziny wspominamy w okresie świąt i na którego powtórne przyjście nadal jako chrześcijanie czekamy. Dla luteran zarówno choinka, jak i inne zwyczaje Bożonarodzeniowe, mają znaczenie wtedy, gdy stanowią jedynie oprawę tego, co jest centralną prawdą tych świąt: Bóg w Chrystusie przychodzi na świat, przynosi ludziom zbawienie i daje radość.

Źródło: Luteranie.pl