W 1837 roku do obecnej wsi Mysłakowice w Kotlinie Jeleniogórskiej przywędrowała grupa ponad czterystu protestantów znad rzeki Ziller w austriacki Tyrolu. Do opuszczenia ojczyzny zmuszeni zostali z przyczyn religijnych – ówcześnie panujący katoliccy Habsburgowie nie akceptowali innych chrześcijańskich wyznań, niż rzymsko-katolickie. Protestantom przewodził szewc i tkacz Johann Fleidl. Zgodę na osiedlenie się na Śląsku otrzymał on w maju 1837 roku od króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III. To tutaj, w Mysłakowicach (nigdyś Erdmannsdorf, później Erdmannsdorf–Zillerthal), swoją rezydencję posiadali również królowie Prus.
Wyjście z Tyrolu nastąpiło 31 sierpnia 1837 roku. Podróżowano wozami ciągniętymi przez konie lub osły oraz pieszo, ciągnąc wózki wypełnione niezbędnym dobytkiem, przemierzając codziennie 30-40 kilometrów. Z Tyrolu wyruszyła grupa 440 protestantów; na Dolny Śląsk dotarło 415 osób.
Przybyłym na Śląsk Tyrolczykom pomagała hrabina von Reden z Bukowca. Z pomocą przyszedł również król Prus, który częściowo ze swoich królewskich posiadłości w Mysłakowicach wydzielił nowym osadnikom ziemię. Jak się żyło Tyrolczykom na Śląsku? Ostatni z grupy przybyłej w 1837 roku, zmarł w 1922 roku. Miał 90 lat.
Losy austriackich emigrantów, opisane również w książce Fedora Sommera „Zillertalczycy”, będą tematem kolejnego niedzielnego spotkania Międzypokoleniowego Klubu Ewangelickiego, które odbędzie się w sali parafialnej kościoła protestanckiego Świętej Trójcy na szczecińskiej Łasztowni 17 listopada, ok. 11.15, zaraz po nabożeństwie.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych. Wstęp, jak zawsze, wolny. Pozostając w nurcie wolności – wszyscy się zgadzają, by przynosić po trosze ciasta – trochę dla siebie, resztę na poczęstunek. Kawa i herbata gwarantowane. Podobnie jak pasjonująca opowieść – jak zawsze, gdy mówcą jest prof. Stefan Kubisa.
Zobacz także
- Eloblog. Skąd się wzięli Tyrolczycy pod Karkonoszami – otwórz link
- Muzeum Sportu i Turystyki w Karpaczu. Zillertalczycy w Karkonoszach – otwórz link